PRACA, OPIEKA, PŁEĆ. Nauka o (nie)szczęściu

PRACA, OPIEKA, PŁEĆ. Nauka o (nie)szczęściu

Kiedy można powiedzieć, że kobieta jest dobrą matką? Intuicyjnie jest to możliwe do określenia, ale czy obiektywnie również? Niepewność, co do standardów skłania do ich poszukiwania, często w niezbyt właściwym miejscu. I tu na scenie pojawiają się Instamatki; boginie jakości opieki nad dzieckiem, które nie tylko ustalają standardy, ale też identyfikują i kształtują kryteria oceny. A w efekcie kreślą linie oddzielające dobre matki od złych. Wobec niemożności określenia jasnych, absolutnych i obiektywnych kryteriów oceny, perfekcyjne kobiety z idyllicznych obrazków, nierzadko stanowią ważny punkt odniesienia w dokonywaniu samooceny. Instamatki są zawsze cierpliwe, wyrozumiałe, łagodne dla swoich dzieci. Gdy maluch nie chce czegoś zrobić, stosują wymyślne strategie przekonywania, zamiast po prostu je przekupić lub im zagrozić. Swoje dzieci karmią tylko naturalnymi produktami, żadnych fastfoodów, tłuszczów nasyconych i glutenu. Nie trzeba dodawać, że każdego dnia gotują obiad w domu, który serwują w bajecznie rozświetlonej słońcem jadalni. Zawsze mają zrobione pranie. Wyprasowane i poskładane ubrania leżą karnie na półkach, podłoga jest lśniąca, łóżka zaścielone. A wszystko to wygląda tak prosto i naturalnie, a przy tym jest osiągane z łatwością.
(fragment rozdziału: Zazdrość. Porównania)

Źródło: cedewu.pl

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *