Kiedy trenować z trenerem osobistym

Aktywność fizyczna jest podstawą piramidy zdrowia, czy też piramidy żywienia i aktywności fizycznej.
Dlatego na pięć odcinków podcastu, postanowiłem trzy z nich przeznaczyć na zwrócenie uwagi na aktywność.

Bardzo szybko pożałowałem, że seria jest tak krótka, ale to na szczęście mogę naprawić.

Skupmy się zatem na trzecim poziomie aktywności. Dlaczego trzeci poziom?
To moje poziomy utworzone na potrzeby tej serii.
Pierwszy poziom to uświadomienie sobie konieczności „ruszania się” nawet, a może szczególnie w pracy. To ważny aspekt w dobie, kiedy „siedzenie to drugie palenie”. Dlatego Arek zachęcał do częstej aktywności w pracy, przy biurku, na schodach itp.

Poziom drugi, to wychodzenie z domu na długie spacery, przebieżki, czy na jogę. Wszystkie te proste aktywności są stosunkowo proste, nie wymagają wielkiego poświęcenia, czy nawet inwestycji. Może wybierając się na Jogę, warto wydać parę złotych…

Poziom trzeci, to aktywność oparta o cel. Cel wymagający poświęcenia, zaangażowania i nie rzadko może boleć.
Co jest Twoim celem i czy aby na pewno jest to TWÓJ cel?

 

Mój gość jest trenerem personalnym, ale także trenerem mentalnym. Według Nikodema trener personalny, to nie tylko mięśniak od robienia pompek, ale osoba, która wspiera, prowadzi i motywuje. Nie stoi wyłącznie ze stoperem na swoim podopiecznym i wyciska z niego siódme poty, ale dba o jego komfort na drodze do „bycia lepszą wersją siebie”. Musiałem to napisać…

Kiedy decydujesz się na wsparcie trenera, to oznacza, że coś w obecnym trybie życia, sylwetce, czy zdrowiu, nie dzieje się dobrze.
To może być świadomość niekonsekwencji, tendencja do odpuszczania albo niedostatecznego angażowania się i dawanie z siebie tak zwanego maxa!

Mój gość, Nikodem Finke, jest także podcasterem. To była dla mnie niespodzianka. Wierzę, że podcast będzie zyskiwał nowe odcinki i nowych słuchaczy.
Dziś jednak zapraszam do rozmowy z Nikodemem w roli gościa.

Skomentuj ten wpis zgodnie z tym, o czym rozmawialiśmy w podcaście i wygraj płytę z autorskimi ćwiczeniami Nikodema.

 

Nikodem polca:
Timothy Ferriss – „4 godzinne ciało”
Tony Robbins – „Obudź w sobie olbrzyma”

Kontakt do Nikodema:
http://wiecejniztrenerpersonalny.pl/
https://www.facebook.com/Nikodem-trenuje-i-motywuje-102095948029779
https://www.instagram.com/nikodemfinke/
https://www.youtube.com/channel/UCD0_OCMii71S4SxClLvM7bw

Jak słuchać podcastu:

Podcastów możesz słuchać na urządzeniach mobilnych oraz bezpośrednio ze strony www.
Poniżej linki do najpopularniejszych aplikacji i metod umożliwiających odsłuch:

ANDROID

SPOTIFY

ITUNES

GOOGLE PODCASTS

SPREAKER

STITCHER

CASTBOX

YOUTUBE

Ważne funkcje, to możliwość przyspieszania odsłuchu, co pozwala w krótszym czasie odsłuchać więcej treści. Uwaga – dla wyższych prędkości wymagane jest większe skupienie na słuchanych treściach. Bez tego można w krótkim czasie ominąć wartościową część odcinka.

Co istotne dla słuchaczy…

Warto wspomagać twórców i oceniać ciekawy i wartościowy podcast.
Przyznajemy odpowiednią ilość gwiazdek (maksymalna ilość to najwyższa ocena), a także dodajemy komentarz, który dodatkowo będzie motywował twórcę oraz wpływał na lepszą dostępność podcastu dla innych zainteresowanych podobną tematyką.

Wejdź na mój profil w serwisie Patronite: https://patronite.pl
Dziękuję Patronom:
Arturowi i tym „anonimowym” także!!!

Miłego słuchania

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

4 komentarze dla “Kiedy trenować z trenerem osobistym”

  1. O tak, w życiu miałem styczność z dość sporą liczbą trenerów osobistych… W zasadzie to do dziś mam z nimi styczność, moja Mama, Tato, Siostra, z kumplami też w pubach trenowałem – bardzo osobiście 🙂 wreszcie moja Żona, Dziecko. Uwierzycie że 4-latek jest moim trenerem osobistym??? 😀 Każdego dnia, staram się być lepszą wersją siebie, dla siebie, dla najbliższych, znajomych ale i również tych całkiem nieznajomych. Stawiam sobie cele do których chce dążyć i biegnę, biegnę, ale czuje że ten bieg jest nieco chaotyczny, biegnę na ślepo, łapiąc codzień w innym miejscu zadyszkę, to ja? to smog? to fajki które nie tak dawno trzymałem w zębach, to alkohol?
    Lepszą wersja siebie zacząłem od głowy, teraz czas na ciało, choć w różne strony by latać chciało to też widzę i wiem że warto żeby się wszystko poukładało – a do tego potrzebuję trenera, nooo i płytkę by się chciało 😉 Dzięki za podkast! łapka w górę 🙂

    1. Trzymam kciuki za Twoje działania i bieg bez zadyszki w słusznym, właściwym kierunku!
      Dzięki za komentarz!

      Pozdrawiam serdecznie 🙂

  2. Ja miałem trenera online. Wysyłałem mu moje zdjęcia i filmy z tym jak robię ćwiczenia, a on mi udzielał rad przez skype’a. Dodatkowo dostałem od niego plan posiłków. Później na siłowni wybrałem sobie trenera, którego widziałem biegającego na dworze. Poprosiłem go o pomoc w przygotowaniu do pierwszego maratonu. Na siłowni dał mi zestaw ćwiczeń do wzmocnienia „core” oraz do polepszenia „skoków”. Ustalał mi też jaki dystans mam przebiec w ramach wybiegania.