Atomowe nawyki, czy warto przeczytać?

To nie tylko książka o nawykach

To książka o budowaniu nawyków o pozytywnych, pożądanych konsekwencjach i tych, których najchętniej byś się pozbył.
Na razie to nic wyjątkowego, wiem. Jednak ta książka jest napisana takim prostym językiem i w tak obrazowy sposób przedstawia kwestie nawyków, że jestem nią zachwycony.

Łopatologiczne przedstawienie całego procesu, a także liczne przykłady, no i historia samego autora powodują, że czyta się ją zaskakująco szybko i dobrze.

Kilka cytatów wylądowało na moim Instagramie

Tam też postanowiłem, korzystając z mojego PPP (publiczny partner produktywności), publikować codziennie krótką relację z porannej praktyki prostych ćwiczeń. To elementy jogi oraz ćwiczenia wzmacniające i rozciągające.

Dlaczego to?

Lubię jogę. Zawsze mi się podobała, a odkąd sam zacząłem praktykować kilka lat temu, to polubiłem ją jeszcze bardziej. Nie tylko pandemia wpłynęła na pogorszenie kondycji, bo już dawno zaprzestałem praktykowania jogi, by wrócić do niej kilkanaście tygodni temu. Jeszcze przed lekturą.

Kluczowe wskazówki

Atomowe Nawyki, to zestawienie ważnych badań, doświadczeń autora i jego rozwiniętej nawykami zdolności pisania, które w niesamowity sposób zachęcają do budowania nawyków i rozprawienia się z nimi. Oczywiście budowania tych pożądanych, a rozprawienia się z tymi, które nas stresują, czy wpływają na samoocenę i inne aspekty naszego życia i zdrowia.

Pozwól zatem, że w tym niespełna 30-minutowym odcinku zachęcę Cię, do samodzielnego przerobienia tego materiału.
Ja czytam powoli. Jedną książkę zwykle potrafię czytać nawet kilka tygodni. Z wyjątkami.
Tę książkę przeczytałem w tydzień i nadal we mnie wybrzmiewa.

To odcinek solo, więc zapraszam też do obejrzenia na moim kanale na YouTube. Choć może zauważyłeś, że niektóre odcinki z gośćmi także już mają swoją wersję wideo.

Nie zapomnij „dać suba”

SŁUCHAJ PODCASTU BEZPOŚREDNIO W APLIKACJI:

SPOTIFY

APPLE PODCASTS – pamiętaj, żeby zostawić recenzję podcastu ?

GOOGLE PODCASTS

SPREAKER

STITCHER

CASTBOX

YOUTUBE

ANDROID

DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE SWOIM PATRONOM!

Mają oni dostęp do różnych treści, czasem tych nie publikowanych, do materiałów i książek ode mnie i gości podcastu. Jak już jesteśmy w temacie książek od gości podcastu, to Radek, co dla mnie jest niesamowitym doświadczeniem, obdarował wszystkich patronów podcastu #RODK swoją książką „Strategi LEAN”.
Zaznaczę, że cena na okładce wartościowej i pięknie wydanej książki, to 99 zł

Dzięki aplikacji Patronite Audio mają dostęp do materiałów przed ich oficjalną publikacją oraz ewentualnych materiałów audio / wideo ekstra.

Bardzo DZIĘKUJĘ:
Zbyszkowi,
Michalinie,
Wioletcie,
Krzyśkowi,
Wiktorowi,
Marcinowi (poprosił o link do dowolnej akcji, więc wybrałem tę),
Katarzynie,
Annie,
Łukaszkowi,
Tomkowi,
Tomkowi (link do akcji charytatywnej),
Szymonowi,
Dawidowi,
Markowi,
Mirosławowi (link do akcji charytatywnej),
Hubertowi,
Pawłowi,
Dominikowi,
Ani,
Damianowi,

WIELKIE DZIĘKI!!!

I Ty możesz zostać patronem podcastu. Kliknij poniższy obrazek i zdecyduj.

 

 

Zapraszam też do zapisania się na podcastowy newsletter!
Wejdź na stronę i przekonaj się, że warto.

Śmiało klikaj obrazek

 

Podcast do czytania:

 

Zapraszam do podcastu Rozwój Osobisty Dla Każdego.

Cześć. Ja nazywam się Wojtek Strózik, a Ty będziesz słuchać właśnie sto trzydziestego czwartego odcinka podcastu Rozwój Osobisty Dla Każdego, który nagrywam dla wszystkich zainteresowanych świadomym i efektywnym rozwojem osobistym. Sto trzydziesty czwarty odcinek, odcinek solowy i zanim przejdę do treści tego odcinka, to przypomnę, że w odcinku sto trzydziestym trzecim moim gościem był Andrzej Cichocki, a z Andrzejem rozmawiałem o liderstwie, o liderach, o odwadze i o popełnianiu błędów.

Bardzo ciekawa rozmowa.

Jeśli jeszcze jej nie słuchałeś to serdecznie zapraszam, aby do niej trafić, wrócić, a tylko być może zachęcę Cię tym faktem, że Andrzej dla wszystkich słuchaczy, naprawdę dla wszystkich słuchaczy podcastu Rozwój Osobisty Dla Każdego, przeznaczył swoją książkę, którą możesz pobrać ze strony rozwojosobistydlakazdego.pl/rodk133.

W tym miejscu też podziękuję swoim patronom. Dwadzieścia osiem osób wspiera ten podcast. To jest dla mnie niesamowite i bardzo Wam kochani za to dziękuję.
A jeśli Ty chcesz również dołączyć do grona tych patronów to wystarczy, że wejdziesz na stronę patronite.pl/RODK. Raz jeszcze bardzo dziękuję.

A dzisiaj opowiem Ci o pewnej książce, która niesamowicie mnie zainspirowała. Spowodowała, że pewne rzeczy natychmiast wdrażałem w życie. Te, które były stosunkowo proste, łatwe. Ona pomogła mi też wiele zrozumieć, bo to nie pierwsza książka, którą czytałem w tym temacie, bo chodzi tu o nawyki. O nawykach już kilka razy w tym podcaście było. Nawet jeden dedykowany odcinek z gościem. Natomiast książka ,, Atomowe nawyki” była polecana już przez kilku gości tego podcastu. Przyznam, że mówię dobrze kolejna książka o nawykach.

Co tam może być nowego?

Ale rozmawiałem z Wojtkiem Bizubem, a jeszcze wcześniej zdecydowałem się jednak zakupić tę książkę tym razem w wersji e-bookowej i testuję też czytanie książek właśnie w czytniku i przyznam, że jest całkiem wygodne. Książkę przeczytałem jak na siebie bardzo szybko, bo praktycznie zajęło mi to tydzień, czyli dwa weekendy i kilka wieczorów dosłownie, ale ta książka spowodowała, że dużo lepiej, dużo bardziej zrozumiałem tak naprawdę cały proces budowania czy też formowania nawyków i pozwól, że powiem Ci o tym. Powiem Ci i zachęcę zarazem do tego, żeby tę książkę przeczytać. Autorem tej książki jest James Clear. Czyta się ją bardzo szybko. Bardzo dobrze napisana, w bardzo taki prosty, prostym językiem. Czyta się ją niemalże jak po prostu ciekawą beletrystykę. Krótko opowiada o sobie, co sie wydarzyło z nim i dlaczego tak naprawdę stał się ekspertem w kwestii budowania nawyków.

Ma sposób, który wypracował, ale wypracował go oczywiście rozmawiając z innymi, przyglądając się innym, dokonując samemu badań, ale też zapoznając się z różnymi badaniami i testował na sobie. Testował przeróżne sposoby.

Opowiada w tej książce również o tym, że nie wszystko oczywiście wychodziło, że sam nie raz się podawał, ale też na podstawie tego jest dzisiaj w stanie bardzo konkretnie i w prosty sposób opowiedzieć jak to zrobić. Pozwól, że ja zacznę od tego, żeby w ogóle powiedzieć czym jest nawyk, gdybyś nie wiedział. Będę zerkał na swoje notatki, które przygotowałem, bo jak wiesz nie raz już mówiłem w odcinakach podcastu. Korzystam najczęściej albo z mapy myśli albo z prezentacji. Dziś mam prezentację, więc, żeby czegoś nie pokręcić po prostu będę na nią czasem zerkał.

I teraz czym nawyk jest?

Generalnie nawyk jest taką zautomatyzowaną czynnością, którą poprzez wielokrotne powtarzanie danej czynności tak bardzo utrwaliliśmy. Tak ona się bardzo zakorzeniła, w naszym mózgu, że niejednokrotnie wykonujemy ją zupełnie naturalnie, podświadomie, nawet o niej nie myśląc. Nie mówię tu o oddychaniu, bo to jest zupełnie inny rodzaj czynności, ale na przykład, kiedy rano wstajesz, to pierwsze co robisz nie wiem wkładasz nogi w papcie albo pierwsze co robisz idziesz do łazienki, odbywasz poranną toaletę albo być może pierwsze co robisz włączasz ekspres w kuchni. I to są takie czynności, które wielokrotnie powtarzałeś/powtarzałaś i one dzisiaj są już właśnie Twoim niemalże nawykiem.

Nawyk też może ulec zmianie lub może zostać przerwany jego ciąg wykonywania, w momencie, kiedy dzieją się różne sytuacje. Czy tu sytuacje życiowe, które powodują, że na przykład przestajesz wykonywać pewną czynność, na której Ci wcześniej zależało, ale nie martw się łatwo później jest do tego wrócić, ale też na przykład, jeżeli codziennie rano Twoim nawykiem jest włączanie ekspresu, a pojedziesz na tygodniowy czy dwutygodniowy urlop, gdzie tego ekspresu nie będzie to tam ten nawyk się zatraci, bo zmieniło się środowisko.

O tym też jest w tej książce.

Natomiast kiedy wrócisz do domu ten nawyk natychmiast wróci i w tej książce jest to też omówione całkiem ciekawie o weteranach wracających bodajże z Wietnamu, którzy przestają brać narkotyki, bo zmienili środowisko, więc kiedy zmieniasz środowisko przestaje funkcjonować Twój nawyk bądź zawiesza się, bo kiedy wejdziesz z powrotem w to środowisko, to on będzie reaktywowany.

Nawyk może być bardzo pomocny i generalnie chodzi nam raczej o to, żeby wypracowywać właśnie takie nawyki. Nawyki, które pozytywnie wpływają na nasze życie, które pomagają być lepszym, weselszym i bardziej sprawnym, energetycznym, energicznym i to są takie nawyki pożądane.
Bardzo chcemy takie nawyki w sobie wypracować. Czasem chcemy za bardzo i o tej w tej książce też oczywiście jest, ale jest też zestaw nawyków, które i to jest taki paradoks trochę.

Zestaw nawyków, które mają negatywny na nas wpływ i bardzo podoba mi się to jak autor w tej książce wyjaśnił i pozwól, że spróbuję to teraz tutaj streścić. Nasz mózg generalnie jest przyzwyczajony do natychmiastowej gratyfikacji od setek, tysięcy lat. Dopiero raptem od bodajże pięciuset, czy trzystu lat już nie pamiętam dokładnie. W tej książce jest to zaznaczone, zapisane.

Przedstawiamy się na tę gratyfikację długoterminową, odwleczoną. Natomiast mózg cały czas chce krótkowoterminowej, tej natychmiastowej gratyfikacji. Dlatego tak łatwo wchodzimy w nawyki, które od razu dają nam efekt. To są najczęściej te nawyki o skutkach negatywnych.

Dlaczego?

Mówimy tu na przykład o jedzeniu słodyczy. One natychmiast dostarczają nam zadowolenie. Czujemy się nasyceni. Czujemy słodycz. Jest nam lepiej, jest nam błogo. To, że on negatywnie wpływają w perspektywie czasu jest dla nas wtedy mniej istote, bo negatywna konsekwencja odroczona jest w czasie. Bagatelizujemy ją. Palimy papierosy, bo nauczyliśmy się. Jest to nasz nawyk. Być może najpierw zaczęliśmy od tego, że chcieliśmy imponować kolegom w szkole. Być może kolegom w pracy, a później stał się naszym nawykiem, który na przykład pomaga rozładować stres. I robimy to, bo faktycznie być może pomaga odreagować stres czy też jakby go zmniejszyć. To ma kilka jakby postaw ku temu, ale nie teraz i nie o tym. Natomiast znowu perspektywa negatywna wiemy o niej wszyscy.

Palenie jest bardzo szkodliwe, a jednak palimy, bo ta konsekwencja negatywna jest bardzo odroczona w czasie, więc my bardzo chętnie podchodzimy do nawyków. My, tak naprawdę nasz mózg, nasz organizm robi to podświadomie. Podchodzimy do nawyków, które natychmiastowo dostarczają nam gratyfikację i bagatelizujemy to co się dzieje, jakie negatywne konsekwencje będą w przyszłości. I dlatego jest trudno nam budować nawyki te o pozytywnych konsekwencjach dla naszego zdrowia, życia, bo ta negatywna część, czyli to nasze zobowiązanie, ta codzienna praktyka. Negatywna powiedzmy dla naszego mózgu, tak? Bo jednak musi wykonać jakiś wysiłek, a mózg tego nie lubi. Z kolei ta dobra rzecz, ta pozytywna konsekwencja jest odroczona w czasie i mózg też tego nie lubi, bo on chce już. On chce natychmiast poczuć impuls. On chce odłożenia butów do biegania od razu, żebyśmy byli wysportowani i sprawni fizycznie, żeby serce super biło i żebyśmy chudli w mgnieniu oka.

Tak się nie dzieje.

I to jest właśnie cały problem. To jest magia właśnie w budowaniu tych nawyków, ale to działa. Sam też mogę to potwierdzić, bo testuję chociażby od wielu już tygodni nawet nie wiem ilu poranne ćwiczenia i wstaję codziennie. Dosłownie zdarzyło mi się to być może przez te kilka chyba już naście tygodni nie wiem, musiałbym sprawdzić, że raptem dwa czy trzy razy z różnych powodów najczęściej jakiś kontuzji tej praktyki nie odbyłem. I oczywiście tych zestawów takich przygotowujących do budowania nawyków jest więcej, ale faktycznie w tej książce, jak przeczytałem tę książkę to zrozumiałem trochę bardziej na czym to polega. I teraz znowu mówiłem o tych negatywnych aspektach nawyków, czyli negatywnym wpływie tych nawyków.
Mówiłem o paleniu papierosów. Mówiłem o podjadaniu się, o słodyczach, ale negatywne nawyki to również oczywiście, że alkoholizm. Jak palenie papierosów to od razu tak gdzieś kojarzy się ten alkohol, ale negatywne nawyki to również kwestia odwlekania w czasie. Gdzieś tam sobie po prostu wmawiamy, że a to później, a to różne są tak naprawdę pobudki ku temu i nagle wszystkie takie czynności, które niekoniecznie lubimy prokasturujemy, odwlekamy je w czasie i to się staje niemalże naszym nawykiem, że mamy taki styl pracy, że wszystko robimy na ostatnią chwilę albo nie dowozimy na czas.
Nad tym też można pracować. Jednym z takich nawyków, który też ma negatywne konsekwencje jest narzekanie. Śmiejemy się, że to trochę nasza cecha narodowa. Natomiast można też nad tym pracować i ta książka doskonale podpowiada narzędzia czy sposoby w jaki sposób można to zrobić, ale ja jest zauroczony prostymi prawami, czterymi prostymi prawami, które regulują tak można powiedzieć te nawyki.

Generalnie w książce one są odwrotnością tych właściwych praw, bo tam są najpierw prawa związane z budowaniem nawyków, a ja Ci przedstawię najpierw odwrotność tych praw, czyli prawa związane z wycofywaniem negatywnych nawyków, umniejszaniem ich i te nawyki tak naprawdę czy te prawa polegają na tym, gdzie pierwsze mówi o tym, aby uczynić nawyk czy tak naprawdę bodziec, wskazówkę tego nawyku niewidocznym. Później uczynić to nieatrakcyjnym. Następnie trudnym i na końcu zniechęcającym.

Za chwilkę przybliżę Ci to, ale zachęcam też do przeczytania książki. Tam jest naprawdę bardzo, bardzo wiele przykładów. Tam jest co najmniej kilkanaście bardzo ciekawych i autentycznych historii o tym jak nawyki się buduje i jak z nawyków można się wycofywać. Uczynienie niewidocznym wydaje się być najprostszym, ale też tak naprawdę w moim odczuciu działającym najlepiej. Jeżeli masz problem z oglądaniem telewizji to możesz uczynić telewizor niewidocznym albo schować pilota czy dokonać innych czynności.
Jeżeli na przykład schowasz telewizor w szafie, o tym też niemalże jest w tej książce to z jednej strony nawyk oglądania stanie się jakby telewizor przestanie być widoczny, czyli nie będzie pobudki do tego, żeby zacząć go oglądać. Jeżeli palisz papierosy i sięgasz po nie, bo są pod ręką to schowaj je. Niech one nie będą pod ręką. Jeżeli bardzo często sięgasz po telefon schowaj telefon. Niech on nie będzie na miejscu, gdzie zwykle jest. Niech on nie będzie widoczny dla Ciebie i wtedy automatycznie utrudnisz sobie dostęp do korzystania z tego nawyku.

To jest pierwsze prawo.

Ja na przykład też dokonałem takiego zabiegu, że odinstalowałem wiele, różnych aplikacji w telefonie. Po pierwsze zrobiłem trochę porządek, a po drugie wykasowałem rzeczy, które jak się okazało zajmowały mi całkiem sporo czasu zupełnie niepotrzebnie. Odinstalowałem nawet większość aplikacji mediów społecznościowych, które pomagały mi być bardziej na bieżąco z pewnymi rzeczami, ale też tak naprawdę utrudniały mi budowanie nawyków takich jak na przykład uczenie się języka angielskiego. Zostawiłem sobie z kolei aplikację doi języka angielskiego, ale być może o tym troszkę jeszcze później.

Drugie prawo

,,Uczyń to nieatrakcyjnym”, czyli tak naprawdę możesz sobie na przykład mówić o tym, że palenie papierosów jest właśnie takie nieatrakcyjne, że śmierdzą palce, że śmierdzi ubranie, że włosy śmierdzą, że być może w mieszkaniu czy w pomieszczeniu, w którym palisz papierosy też jest nieprzyjemnie, niesympatycznie. Kolejnym aspektem wydajesz dużo pieniędzy na papierosy. One nie są dzisiaj przecież, nigdy chyba w sumie nie były tanie, a teraz są tak naprawdę bardzo drogie. Nawet nie wiem, ile one kosztują, ale pewnie kilkanaście, a może nawet powyżej dwudziestu złotych za paczkę, więc to jest całkiem, całkiem dużo. Z kolei możesz też sobie mówić dobre rzeczy na temat tego co się stanie, kiedy pozbędziesz się tego nawyku, czyli znowu będziesz mieć piękne dłonie. Być może masz jakieś żółte zabarwienia, więc wtedy one znikną. Będą pachniały włosy dłużej po umyciu. Będą pachniały Twoje ubrania, ale też możesz sobie mówić znowu odwrotnie do tego, że wydajesz dzisiaj pieniądze na papierosy to możesz sobie powiedzieć, że z pieniędzy zaoszczędzonych na papierosach możesz sobie właśnie ufundować jakąś nagrodę, jakąś pozytywną rzecz, czyli na przykład nie wiem zabieg w SPA czy jakąkolwiek inną ciekawą atrakcję, która wynagrodzi Ci to, że przestajesz palić.

Trzecim prawem

,,Uczyń to trudnym”. Mówiłem o telewizorze, żeby przestać, żeby on nie był już na widoku, ale znowu, jeżeli go schowasz do szafy to włączenie telewizora będzie trudne, bo będzie trzeba go z szafy wyjąć, postawić gdzieś na szafce czy zawiesić z powrotem na uchwycie i wtedy ta czynność zostanie przez Ciebie wykonana prawdopodobnie wtedy, kiedy naprawdę będzie coś interesującego, ważnego być może w telewizji. Może mecz. Może jakiś arcyciekawy film chcesz zobaczyć, na który czekałeś, który wreszcie do telefonu czy do telewizji, czy do platformy, którą zasubskrybowałeś, a pro pro być może trzeba zrezygnować z subskrypcji jakiejś platformy, która zabiera Ci bardzo dużo czasu i zamiast czytać książki, zamiast robić inne czynności, które chciałbyś robić jednak popadasz w oglądanie jakiegoś programu, jakiegoś serialu czy filmu po prostu, więc to są takie rzeczy uczyń coś trudnym. Możesz też zobowiązać się przed samym sobą. Ja stosuję jak się już wiesz pewnie taką zasadę trzy razy p, czyli publiczny partner produktywności i ja go wykorzystuję akurat w pozytywnym celu, czyli mówię, że co tydzień będzie nowy odcinek podcastu i nawet, jeżeli sypią się jakieś spotkania umówione z gośćmi czy cokolwiek innego się dzieje to ja zawsze mogę nagrać odcinek solowy. Mam pełną listę tematów czy na przykład inspiracji tak jak teraz odnośnie tej książki, do której przeczytania naprawdę Cię namawiam. Oczywiście tylko wtedy, jeśli zależy Ci na budowaniu dobrych nawyków czy nawyków o pozytywnym wpływie i rezygnowaniu z tych nawyków, które przynoszą negatywne konsekwencje dla Ciebie, Twojego zdrowia, być może też Twojej rodziny.

Czwarte prawo

,,Uczyń to zniechęcającym”. Mogą być proste czynności w stylu obgryzasz paznokcie posmaruj jakąś maścią, kremem, która spowoduje, że jeśli przyłożysz czy włożysz palec do ust, żeby obgryźć paznokieć to poczujesz nieprzyjemny smak, jakiś bardzo gorzki lub po prostu nieprzyjemny smak. Przestaniesz być może to obgryzać. To jest jedna z takich czynności. Możesz też znaleźć strażnika odpowiedzialności, z którym być może nawet podpiszesz jakiś kontrakt i zobowiążesz się, że za każdym razem, kiedy przeklniesz albo za każdym razem, kiedy zapalisz papierosa czy sięgniesz do obgryzania paznokci to będziesz mu musiał zapłacić jakąś kwotę albo wpłacić jakąś kwotę na jakąś fundację, tak? I ten strażnik będzie pilnował Ciebie i będzie pilnował tego kontraktu, na który się umówicie. To też jest coś co działa i to też jest opisane w tej książce, Natomiast przejdźmy teraz płynnie do tych nawyków pozytywnych, bo na tym chcemy się chyba skoncentrować i wierzę w to, że tych nawyków złych czy tych, o negatywnym wpływie nie masz zbyt wielu, ale chcesz na przykład zacząć biegać albo po prostu uprawiać sport czy lepiej się odżywiać. To jest właśnie coś na czym nam najbardziej zależy i teraz znowu te prawa właściwe są do tego.

Ja na początku specjalnie zaprezentowałem odwrotność tych praw, żeby Ci pokazać w jaki sposób pozbyć się tych negatywnych nawyków, czy nawyków o negatywnym wpływie, a teraz, żeby nawyk budować, który chcesz mieć to uczyń go widocznym, uczyń go atrakcyjnym, uczyń go łatwym i uczyń go satysfakcjonującym. Na czym to polega? Znowu po krótce Ci opowiem. Opowiem i postaram się, gdzie nie gdzie rozwinąć dlatego, że znowu, jeżeli chcesz na przykład zacząć biegać to w wielu książkach, które wcześniej czytałem było postaw buty przed drzwiami, przy łóżku, gdziekolwiek, żeby one były właśnie na widoku, żeby ten impuls się pojawił, że powiedziałeś sobie wieczorem, że jutro będziesz biegać. To buty w szafce spowodują, że w ogóle możesz o tym nawet zapomnieć. Noc upłynęła, coś się ciekawego śniło, dziwnego śniło i rano wstajesz, skupiasz się na bieżących zadaniach, zapominasz o tym, że chciałeś pobiegać.

Buty na wierzchu faktycznie mogą wywołać ten impuls, ale istnieje w Twojej głowie takie przekonanie, że bieganie jest trudne, tak? Czyli właśnie uczyń nawyk trudnym jest dla nawyków, który chcemy się pozbyć, więc uczyń go łatwym będzie troszkę później, ale teraz uczyń go widocznym. Faktycznie postawienie butów na widoku. Jeżeli chcesz zacząć pić wodę postaw czy miej pod ręką tak jak ja butelkę lub szklankę z wodą po to, żeby móc w każdej chwili po nią sięgnąć. Możesz też zamiast na przykład ciastek czy słodyczy czy czegoś co zwykle było u Ciebie w domu i po co się łatwo sięgało chipsy, jakieś chetosy, cokolwiek takiego. Wiadomo, że jak za to czy do tego sięgniesz to później już jeść. Tak po prostu zaczyna wiesz, działa sól, działa słodycz. Mózg tego chce. Sięgasz zupełnie bezwarunkowo, więc jeżeli tak jest, zdiagnozowałeś, że to u Ciebie występuje zamień to.

Postaw zdrowe przekąski, tak? Postaw pocięte, pokrojone owoce. Postaw miskę z orzechami bądź ewentualnie z suszonymi owocami i zobaczysz, że z jednej strony nawet, jeśli sięgniesz po orzechy to orzech jest zdrowszy, niż chips czy coś w tym rodzaju, czy jakieś ciastko z jakimiś olejami i masą cukru, więc zamień po prostu.

Zrób, żeby to było na wierzchu to dobre, a nie to złe. I znowu, jeżeli miałeś problem tak jak ja, że miałeś w telefonie bardzo dużo aplikacji i niekoniecznie takich, które były istotne albo te nieistotne przyciemniały to, żeby sięgnąć po tą właściwą. To być może odinstalowałeś wtedy, a teraz z kolei zrób tak, żeby te aplikacje czy ta aplikacja, na której Ci szczególnie zależy.

W moim przypadku był to quiz, żeby wrócić znowu do nauki języka angielskiego. Zrobiłem go na pierwszej stronie zaraz po włączeniu telefonu. Tak samo na tej pierwszej stronie mam aplikację, w której zaznaczam, że wypiłem sto, dwieście milimitrów wody, bo też to testuję, sprawdzam, więc zrób to widoczne i widoczne na wiele, wiele sposóbów.

Następnie atrakcyjne, czyli nagrodź się, nagradzaj się za to. Jeżeli pójdziesz pobiegać to, żeby nie było tak, że poszedłem pobiegać to sobie zamówię pizzę, tak? Bo to jest przeciwieństwo, czy efekt jest odwrotny. Bieganie chcesz uruchomić po to, żeby być zdrowszym, a pizza jednak niekoniecznie do najzdrowszych należy, więc jakby wylejemy dziecko z kąpielą. Tu wiadomo o co chodzi, ale z drugiej strony nagroda jest ważna dlatego powiedz sobie, że po treningu, po powrocie z przebieżki czy ze spaceru zrobisz sobie jakiś bardzo dobry koktajl proteinowy albo szpinak zmielisz z bananem czy coś w tym rodzaju, coś co będzie smaczne, czyli będzie to nagroda na pewno, ale też przy okazji będzie to zdrowe, więc zrób ten nawyk atrakcyjnym, nagradzaj się za niego.

Mów też na głos jaki dobry wpływ ma ten nawyk, tak? Czyli bieganie spowoduje, że będziesz mieć lepszą kondycję, będziesz zdrowszy/zdrowsza, zrzucisz dwa, trzy, pięć kilogramów, jaki tam masz cel, więc mów sobie na głos tak naprawdę o tym jaki efekt pozytywny ten nawyk ma w Tobie zbudować, czy co ma Ci pomóc zbudować, żeby to było faktycznie atrakcyjne i mówienie o tym pomaga. Łatwe. I tutaj znowu wrócę, bo zapętliłem się trochę na początku mówiąc o tym nawyku widocznym, czyli o butach. Zacząłem mówić o tym, że wyjście na przebieżkę czy na spacer będzie w tej kategorii trudne, bo już widzimy, że my biegamy, a umów się z sobą, że zacznij od sznurowania butów, tak? Umów się z sobą, że przeczytasz jedną stronę książki.

Umów się z sobą, że pięć minut przeznaczysz na obsłużenie aplikacji z językiem angielskim w telefonie. I to wtedy będzie łatwe. Jeżeli już zaczniesz czytać jedną stronę bardzo często zrobisz dwie, trzy strony. Jeżeli zasznurujesz buty to już przejdziesz próg, przejdziesz próg, zejdziesz po schodach przejdź chociaż dookoła bloku na początku. Później dwa razy dookoła bloku. Później szybszym tempem i tak powoli, powoli. I tu nie chodzi o to, że wyszedłeś tylko, że włożyłeś buty, zasznurowałeś buty do biegania czy takie, w których lubisz spacerować. Tak, jeżeli myślisz o schudnięciu to już też podpowiedziałem trochę wcześniej przestań na wierzchu eksponować rzeczy, które są niezdrowe i pokaż te dobre. To było w tym pierwszym prawie, ale tutaj możesz znowu mówić sobie, że nie muszę nie wiadomo jak zdrowo jeść, ale umów się z sobą, że do każdego posiłku zjesz coś zdrowego, zjesz owoc do śniadania, warzywo choćby jedno do obiadu i z czasem po prostu wyrobisz w sobie nawyk jedzenia owoców i warzyw, które są zdrowsze niż inne rzeczy, które być może do tej pory jadłeś i wpływały na Ciebie negatywnie, zbierały się gdzieś te kilogramy wokół pasa na przykład i uczyń ten nawyk satysfakcjonującym czy te czynności uczyń satysfakcjonującymi.

W przypadku budowania pozytywnych nawyków czy nawyków, o pozytywnym wpływie na Twój organizm, na Ciebie bardzo dobrze działa coś w rodzaju mierzenia i to na różne sposoby. Możesz mierzyć nie wiem szerokość rozstawania stóp, jeżeli przygotowujesz się, chcesz zrobić kiedyś szpagat na przykład. Możesz sobie pisakiem gdzieś zaznaczać czy jakąś inną miarką. Możesz sobie mierzyć, ile kroków zrobiłeś dzień po dniu, jak to wygląda na przestrzeni tygodnia czy miesiąca. Jest klub dziesięć tysięcy kroków każdego dnia.

Nie musisz od razu robić dziesięciu tysięcy kroków.

Zacznij od stu kroków. Oo sto kroków to zrobisz dobrze do południa, ale zacznij powiedzmy od trzech tysięcy kroków, tak? Po prostu zacznij to mierzyć. Dzisiaj nie wiesz być może ile kroków robisz, jeśli nie masz żadnej opaski na ręce czy telefonu z aplikacją, który to mierzy, więc uruchom takie aktywności, żeby mierzyć postępy i oceniać jak to działa i to tez nie chodzi o to, żeby być nie wiadomo jak lepszym dnia do dnia czy tydzień do tygodnia, ale żeby mierzyć, żeby wyrabiać czynność mierzenia, bo skoro będziesz mierzyć to znaczy, że masz co mierzyć, a skoro masz co mierzyć to znaczy, ze wykonujesz te czynności, które ostatecznie spowodują, że powstanie nawyk na którym Ci zależy.

I teraz to co jest dla mnie najistotniejsze z tej książki, czy też jedną z najistotniejszych rzeczy, w tej książce, bo tam jest bardzo dużo istotnych rzeczy i zaznaczyłem je sobie nawet w tej wersji e-bookowej to jedna. Zresztą nawet chyba wrzucałem takie cytaty pod wpływem, dużym wpływem tej książki na swoim instragramie, że jedna strona dziennie jest lepsza niż żadna, czyli nie musisz przeczytać książki w weekend, ale wystarczy, że przeczytasz codziennie jedną stronę.

Pięć minut treningu na siłowni, pięć minut treningu jest lepsze niż nic. Wyjście na siłownię najpierw, a później z czasem być może z pięciu minut zrobi się piętnaście, z piętnastu zrobi się trzydzieści i zbudujesz nawyk częstego chodzenia na siłownię na przykład trzy razy w tygodniu. I to co też do mnie przemówiło, bo miewam takie, miewałem być może takie podejście. Być może Ty też masz. Nie mów sobie co masz zrobić tylko to zrób. Nie planuj co masz zrobić tylko to zrób. Nie rozmyślaj bardzo długo jak to zaczniesz robić tylko to zrób. I z tym chcę Cię zostawić.

Chcę Cię namówić do przeczytania tej książki. Czyta się ją szybko, łatwo. Nie jest droga, więc naprawdę myślę, że też będziesz pod pozytywnym wrażeniem tej książki. Ja jak sprawdziłem bardzo szybko te osoby, które obserwuję inni podcasterzy czy też osoby ze świata biznesu mają już odhaczoną tę książkę, więc zachęcam do tego, abyś Ty również to zrobił czy zrobiła. Polecam bardzo serdecznie i dlatego zdecydowałem, że dzisiejszy odcinek tego podcastu właśnie poświęcę nawykom ze swojej perspektywy, ale też właśnie z perspektywy książki, którą przeczytałem, więc namawiam serdecznie. Bardzo dziękuje za przesłuchanie tego odcinka.

Ja dziękuję też za obejrzenie, jeśli wolałeś go obejrzeć, bo jest dostępny w pełnej formie video na moim kanale na YouTube.
Zapraszam też do obserwowania mojego kanału na instragramie, gdzie być może przekonasz się o tym, że codziennie wrzucam właśnie krótkie, króciutkie relacje z porannych ćwiczeń. Póki jest ciepło to u siebie na balkonie z takich ćwiczeń jogowych, jogowo podobnych rozciągających tak, żeby wzmocnić swój organizm, mięśnie głębokie. To jest coś na czym się też dzisiaj koncentruję. Myślę, że to świetnie działa i pomaga mi, dlatego zapraszam do tego, żeby to też obserwować i oczywiście już za tydzień w piątek kolejny odcinek podcastu do którego słuchania namawiam już dzisiaj, a teraz dziękuje i do usłyszenia.

Wszystkiego dobrego!

Napisz komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *