Zapraszam Was do wysłuchania kolejnego odcinka, gdzie w odpowiedzi na sygnał od słuchacza po krótce uzupełniłem temat robienia notatek, który poruszyłem w zapowiedzi podcastu.
Mówię o tym, jak i gdzie sporządzam notatki oraz generalnie po co to robię.
Notatki robiłem od dawna, ale głównie na potrzeby pracy zawodowej. Teraz lata praktyki w sporządzaniu solidnych notatek ze spotkań dostosowuję do obecnych potrzeb. Notuję w różnych notatnikach i to dość chaotycznie, ale zatrzymuję na papierze to, co w danym momencie uważam za ważne.
Notuję zasłyszane ciekawostki, istotne informacje i pomysły. Zaglądam do takich notatek i wyciągam to, co w danym momencie było dla mnie istotne. Nie zawsze udaje mi się odzyskać utraconą z czasem koncepcję, ale większość jednak tak.
Poniżej przykładowe strony z notatników, żeby pokazać Wam, jak to wygląda.
Wolę uporządkowany styl pracy, ale w przypadku notatek dopuszczam bałagan.
Ważne jest, że notatka powstaje, że uchwyciłem na papierze to, co w danej chwili wydawało się ciekawym, czy ulotnym.
Zbyt wiele pomysłów wyparowało, bo długopis nie dotknął papieru.
Podglądam notujących i wyciągam wnioski. Wiem, że będę rozwijał sposób, w jaki prowadzę notatki – stale.
Notowanie pomaga mi również w utrwalaniu treści z czytanych i słuchanych książek.
W odcinku wspomniałem o notatkach sporządzanych przez Dominika Juszczyka:
Zdjęcie z jego instastory:
Wspominałem także o autorce książek, która sama notatki sporządza bezpośrednio w książkach. Nie obchodzi się z nimi najlepiej, ale także zwraca uwagę, na wagę, istotę notatek. Słyszałem rozmową z nią w niedzielnym programie RMF Classic, ale nie zanotowałem nazwiska… Zapamiętałem, że pochodzi z Dąbrowy Górniczej.
Poruszyłem także temat nieefektywnego uczenia się, rozwijania, kiedy koncentrujemy się wyłącznie na treści, merytorycznej stronie samodoskonalenia, pomijając zupełnie część praktyczną.
Chętnie czytamy, uczymy się i oglądamy wartościowe filmy i programy. Nie pamiętamy jednak, że aby nauczyć się jeździć na rowerze należy trenować na rowerze, a nie opanować do perfekcji wyłącznie warstwę teoretyczną.
Ankieta dotycząca rozwoju osobistego przytoczona w blogu Michała Pasterskiego:
https://michalpasterski.pl/2015/07/4-bledy-rozwoju-osobistego/
Wspominam o efekcie reflektora z książki „Wstań” Amy Cuddy
Jak słuchać podcastu:
Podcastów możesz słuchać na urządzeniach mobilnych oraz bezpośrednio ze strony www. Poniżej linki do najpopularniejszych aplikacji i metod umożliwiających odsłuch:
Ważne funkcje, to możliwość przyspieszania odsłuchu, co pozwala w krótszym czasie odsłuchać więcej treści. Uwaga – dla wyższych prędkości wymagane jest większe skupienie na słuchanych treściach. Bez tego można w krótkim czasie ominąć wartościową część odcinka.
Co istotne dla słuchaczy…
Warto wspomagać twórców i oceniać ciekawy i wartościowy podcast.
Przyznajemy odpowiednią ilość gwiazdek (maksymalna ilość to najwyższa ocena), a także dodajemy komentarz, który dodatkowo będzie motywował twórcę oraz wpływał na lepszą dostępność podcastu dla innych zainteresowanych podobną tematyką.
Przeczytaj także – proszę!
Po długich namysłach zdecydowałem się założyć profil twórcy na Patronite.pl, dlatego jeśli uznasz materiał za wartościowy i zechcesz mnie wesprzeć, to z góry serdecznie dziękuję! Wejdź proszę na mój profil w serwisie Patronite: Patronite
Możesz także przeczytać w tym wpisie, dlaczego podjąłem taką decyzję.
Zapraszam do wysłuchania odcinka.
Notatki są dla mnie bardzo istotne, czy w formie bieżących notesów, czy istotnych myśli z książek.
Rewelacja 🙂
notuję sporo 😀 bez tego chyba bym nie dała rady 😀
Też tak to widzę 😉
U mnie niezanotowane pomysły przesrają istnieć po paruminutach. Kiedyś wiecznie chodziłam z mikro zeszytem i długopisem, teraz wszystko wbijam w telefon 🙂
Dla niektórych notatki to nadal magia, a nawet czarna magia 😉
Moje życie nie działa bez notatek, nawet jeśli ich potem nie czytam to i tak mam wrażenie, że zapisane – zapamiętane
Bardzo często tak to właśnie działa… Wystarczy zanotować 🙂
Hej, polecasz jakąś apkę do szybkiego notowania, albo czy nagrywanie takich krótkich notek miałoby sens?
Jeśli nie mam pod ręką jednego z notatników, to wolę użyć dyktafonu w telefonie niż stracić myśl 😉
Czy to ma sens? Dla mnie tak.
Bardzo fajny podcast – Dziękuję.
Bardzo praktyczny temat. Lubię go.
Ja zawsze chodzę z dyktafonem, bo tak mi najwygodniej. Jadę autem, idę.. łatwo coś „zanotować”. A potem wszystko do „tajemniczego zeszyciku” – jeśli to coś inspirującego lub kalendarz – do wykonania.
Dodatkowo – Evernote z wycinkami z sieci itp.
Notowanie snów – pozdrów syna. Świetny pomysł! Stosuję go od…. kilkunastu lat i naprawdę jest to kopalnia pomysłów.
Notowanie bardzo porządkuje w głowie… dlatego pamiętniki są wartościowym elementem „układania w głowie”.
Aż mnie skusiło, by też na ten temat nagrać odcinek podcastu.. może kiedyś 😉
Woytech – postaraj się proszę pojawić na Google Podcasts, bym mógł Cię zasubskrybować.
WOW!
Wielkie dzięki za taki wspaniały komentarz!
Syna oczywiście pozdrowię i zadziałam w temacie Google Podcasts.
Raz jeszcze dziękuję 😀
🙂 Wspaniały to podcast. A swoją drogą – świetna jakość dźwięku. Gratuluję. To było nagrywane w aucie? Chyba w studiu mobilnym. Gratuluję i podziwiam!
Moje auto, to moje studio 😉
Dziękuję 😀
Ja nie prowadzę tego typu zapisków.
Jedynie notuje na kartkach, to co w danym czasie mam do zrobienia. Myślę, że każda metoda notowania jest dobra.
Tak. Myślę, że każdy ma swoją ulubioną metodę 🙂
Notatnikow to ja mam tyle, że jestem albo mistrzynią, albo bałaganiarą?
albo jedno i drugie 😉
Kiedyś nie notowałam wcale, a później to wszystko umykało z mojej głowy. Natomiast teraz moje notatki są mega chaotyczne – notuję na czym popadnie, a później w zamieszaniu zdarza mi się zapominać, o tym że gdzieś coś zapisałam 😀 Czas nad tym popracować.
To mamy podobie – czas opanować notatkowy chaos, ale i docenić samo notowanie 🙂
I ja często coś notuję – lubię mieć wszystko jasno i przejrzyście, w innym wypadku zdarza mi się zpaomnieć…;)
No to u mnie z tym jasno i przejrzyście jest jeszcze problem, ale pracuje nad sobą ?
oj moje notatki to istny chaos;) nie raz po kilku dniach nie moge sie odczytac i zadję sobie pytanie ..o co mi chodziło:) ale zapisuje i wiem ze dobrze robie bo nie raz mi to pomaga;0
Warto notować 🙂
Ja notuję, bo czasem znikąd przychodzi olśnienie, rozwiązanie problemu, czy myśl godna przeanalizowania. Czasem zapominam o tym, aby wrócić do notatki. Dlatego wyrabiam sobie nawyk zaglądania do nich przy porannej kawie. Na świeżą głowę. Lepiej działa niż po dniu wytężania szarych komórek.
Dobre! Ja przeglądam podobnie jak notuje – chaotycznie. Tu też pole do poprawy 🙂
Dziękuję Jędrzeju za komentarz 🙂